Niektórzy szaleją na jego punkcie, inni zaś czekają cały rok na dokonanie niezbędnych zakupów, aby jednego dnia móc wydać znaczną kwotę. Czarny Piątek, jak powszechnie wiadomo, to bardzo szczególny dzień zarówno dla sprzedawców, jak i konsumentów.
Od świątecznego stołu po supermarket
Jest to bardzo ważny dzień dla branży detalicznej . Jest on kultywowany w USA od lat 30. ubiegłego wieku i cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem konsumentów. Wydaje się, że jego skala stale rośnie.
BlackFriday można przetłumaczyć jako "Czarny Piątek". Nie jest on obchodzony według konkretnej daty, ponieważ zawsze jest to piątek po Święcie Dziękczynienia. Jest to dzień następujący po Święcie Dziękczynienia, które dla Amerykanów ma wymiar narodowy i religijny.
Czarny Piątek oznacza początek sezonu świątecznego. Jest to nierozerwalnie związane z wydawaniem niekiedy zawrotnych sum pieniędzy na prezenty, które znajdą się pod choinką. Tego dnia również większość sklepów, głównie hipermarketów, oferuje atrakcyjne promocje. Tego dnia wszystkie produkty są w najbardziej przystępnych cenach w ciągu roku . Najniższe ceny powodują, że wydatki są największe.
Black Friday w praktyce
Kiedyś było tak, że sklepy otwierały się według standardowego harmonogramu. Przed wejściem zawsze ustawiała się długa kolejka zainteresowanych osób. Produkty często były kupowane w krótkim czasie. Na przestrzeni lat nastąpiło wiele zmian. Wydaje się, że ten szał zakupów nie jest ograniczony. Rok 2011 był pierwszym, w którym wprowadzono praktykę otwierania sklepów o północy. Jeszcze ciekawsze jest rosnące zainteresowanie ogromnymi obniżkami cen. Kolejki tworzą się przed sklepem już chwilę po tym, jak ludzie odchodzą od świątecznego stołu. Im bliżej wejścia, tym lepiej. Otwarcie sklepu jest najbardziej delikatnym momentem i jest bacznie obserwowane przez zwiększone siły bezpieczeństwa, czasem nawet policję.
Wykup towaru to raczej przygoda w przypadku produktów już zaplanowanych. Historia pełna jest przepychanek, bójek, a nawet... przypadków śmiertelnych. Jeśli koszyk został wypełniony pożądanymi przedmiotami to kolejki do kas można uznać za ostatni etap.
Może brzmi to dramatycznie, ale pęd do zakupu tańszych towarów jest silniejszy. Nie ma się co dziwić, że każdy chce zaoszczędzić, a niewielu klientów odpuści sobie Black Friday.
"Śledź Promocje"